Mam nadzieję, że się Wam wszystko spodoba ;))
Zrobiłam to w formie pytań i odpowiedzi - myślę, że to będzie najbardziej przejrzyste ;)
Poradnik podzieliłam na dwie części - druga wkrótce! ;) Let's go!
"SECOND HAND"?!
Nazwa "second hand" to nic innego jak dosłownie "druga ręka". Mam na myśli odzież używaną... Sklepy z odzieżą używaną są również nazywane lumpeksami, szmateksami itp. :)
DLACZEGO SH? TAM NIC NIE MA!
To największy błąd! Tylko osoby, które nie chodzą po lumpeksach twierdzą, że nie ma tam nic! Otóż jest bardzo wiele ciuchów... Niestety nie wszystkie second handy mają bardzo dobry asortyment. Z tego co wiem, to nawet niektóre z Was narzekają, że nie ma w czym wybierać. Dla mnie byłby to duży ból... :(
CO MOŻEMY ZNALEŹĆ W SH?
Otóż w lumpeksach można w sumie znaleźć wszystko. Na pierwszą myśl przychodzą nam ubrania oraz dodatki (biżuterię, torebki, buty...), ale nie tylko to jest tam dostępne! Istnieją second handy, w których możemy znaleźć artykuły gospodarstwa domowego, zabawki i książki! Te ostatnie w większości są po angielsku - a więc bardzo dobre dla osób, które chcą poprawić swoją znajomość języka ;)
SECOND HAND I ZNANE MARKI?!
MODNE RZECZY?! JAK TO?!
Otóż nagłówek nie kłamie! Rzeczy z SH pochodzą głownie z zachodu. Dobrze wiemy, że do Nas (Polski) trendy przychodzą z opóźnieniem! Pewnie niektóre z Was nie były tego świadome ;) Dla dodania "realizmu" podam Wam tego przykład - 5 lat temu moja siostra była w USA, dziewczyny tam nosiły wtedy włosy spięte w wysoki kok i creppersy (nie wiem czy dobrze napisałam, chodzi mi o buty w stylu trampek z wysoką podeszwą). ;)
Lumpeksy to kopalnia złota jeśli chodzi o marki! Ale nie jest to tak, że na wieszakach wiszą same rzeczy od np. Prady. ;) Nie, nie! To by było zbyt piękne <3 ;) W SH można znaleźć przede wszystkim dużo ciuchów Atmosphere, H&M, River Island, Zara... ;) Co nie przeczy temu, że niektórzy mają szczęście do np. Chanel 2.55 ;)
jeszcze jest wiele rzeczy z Marks & Spencer ;)
OdpowiedzUsuńczekam na drugą część.
OdpowiedzUsuńJuż nie raz robiłam podchody do SH, ale nie umiem w nich nic znaleźć;/
U mnie jest taki sh, gdzie są tylko nowe rzeczy marek Atmosphere, Topshop, Marks&Spencer i H&M itd. Rzeczy są prześliczne i można kupić na 70% rzeczy po 2-10 zł, także udało mi się kupić już parę perełek :)
OdpowiedzUsuńSecond handy to nie tylko używane ciuchy - ja złowiłam dziś tunikę z H&M, nówka z ceną 13 funtów, a zapłaciłam 13zł :) Wiadomo, nie zawsze uda się złowić okazję, ale często można znaleźć porządne, niezniszczone rzeczy w niskich cenach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sh! Niektórzy nie lubią szperać w koszach, a ja uwielbiam. Cieszę się, jak małe dziecko, które dostanie lizaka, jak znajdę jakąś fajną rzecz. Sh daje mnóstwo satysfakcji zarówno z znalezionych rzeczy, jak i z ceny oraz tego, że bardzo małe jest prawdopodobieństwo, że taką samą rzecz będzie posiadała osoba ze szkoły, bądź z tego samego środowiska ;)
OdpowiedzUsuńmam zamira sie tam jutro wybrać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;*
Osobiście uwielbiam buszować po second handach, sprawia mi to ogromną radość :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą, po kilku pierwszych "łupach" z sh bardzo się do nich przekonałam:)
OdpowiedzUsuńM.
dzisiaj byłam w sh i zdobyłam istne skarby ! gorset z h&m, topik, rurki w pionowe paski z h&m, bluzkę z denim&co. jestem mega happy! kocham lumpeksyyy! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam sh! to prawda, że można tam zdobyć prawdziwe "perełki". 3/4 zawartości mojej szafy mam z lumpka i jestem z tego mega dumna! Swoja drogą świetny post.
OdpowiedzUsuńzapraszam:
madelainet.blogspot.com
Ja bym nie mogła kupować w sh..
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
ja ostatnio miałam szczęście znalazłam piękne buty i torebkę!:D nie były najtańsze, ale je uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńWspaniały post! :D Czekam na drugą część :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nawet chodziłam do sh i mam kilka bluzek. Myślę, że czas wybrać się ponowanie, bo dostać ciuchy za niską cenę to perełki :D
Świetny post ! Osobiście uwielbiam SH, zawsze jakieś cudne perełki można złowić <3
OdpowiedzUsuńCo tak długo nie ma nowego posta? :D hahaha. :D Aż przeczytam tego posta jeszcze raz ;)
OdpowiedzUsuńO tak książki można znaleźć i to całkiem fajne, jak tylko trochę podszlifuję swój angielski to przypuszczam, że moja "biblioteka" domowa się nieco powiększy ;)
powiem szczerze ze niezbyt lubie sh, ale chyba zmieni sie to po przeczytaniu twojego poradnika ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny poradnik. Wiele osób nie lubi SH, bo trafia na niektóre, gdzie są stare, śmierdzące szmaty, dosłownie, znam kilka takich.;-/ Ale są takie, gdzie ubrania są PRANE, PRASOWANE i w środku pięknie pachnie, każda rzecz jest perełką! :)
OdpowiedzUsuńa kiedy wyniki konkursu? ;)
OdpowiedzUsuń